2021-10-01
Historia łowiecka w Polsce jest bardzo bogata i kształtuje się już przeszło kilkadziesiąt tysięcy lat. W dawnych czasach polowano z niedoskonałą bronią, która uniemożliwiała zabicie dużego i dzikiego zwierzęcia. To właśnie wtedy zrodziła się konieczność polowania zbiorowego oraz stworzono sygnały łowieckie, czyli swego rodzaju formę komunikacji wykorzystywaną w trakcie polowania.
Dzisiaj ich rola nieco się zmieniła, a mianowicie cenimy je także za charakter artystyczny i wymiar obrzędowy. Trudno wyobrazić sobie współczesne polowania bez akcentów muzycznych, następnie zdobywania zwierzyny, a na zakończenie biesiady mającej na celu uczczenie udanego wyjazdu.
Myśliwy z rogiem myśliwskim
Instrumenty, które przeszło 30 tysięcy lat temu używano do sygnałów łowieckich to piszczałki, tworzono je z kości upolowanych zwierząt. Rozwój utworów nastąpił wraz z pojawieniem się całkiem nowych instrumentów i bardziej zaawansowanych melodii. Chodzi oczywiście o rogi, których używa się do dnia dzisiejszego. Początek ich dziejów przypada na czasy starożytności, a do własnoręcznej produkcji służyły poroża zwierząt Zapewniały donośne, głuche dźwięki i jednocześnie umożliwiały wykonywanie prostych melodii, czyli namiastek dzisiejszych piosenek. Rogi, które zabieramy na polowania w XXI wieku, zapewniają o wiele czystsze i głośniejsze dźwięki. Miło się ich słucha i stanowią bardzo ważny element polowań.
Od późnego średniowiecza aż do końca XVIII wieku nastąpił bardzo intensywny rozwój sygnalistyki. Było to oczywiście związane ze zwiększeniem popularności łowów, które organizowane były na dworach królewskich. Wtedy używano już przeszło 100 różnorodnych sygnałów, a w jednym polowaniu brali udział nie tylko myśliwi, ale także służba, tabory, psiarczycy i naganiacze. Dużo się działo, ale niestety do czasu.
Czas upadku Rzeczypospolitej to trudny okres w historiach naszego kraju, zabory sprawiły, że łowy przestały kojarzyć się z zabawą i hucznymi imprezami, ale dawały możliwość przeżycia. Sygnały myśliwskie zostały zakazane przez zaborców, gdyż stanowiły ważny element historii Polski. Szczególnie źle reagowali na nie Rosjanie, a kiedy usłyszano je w trakcie polowań, wiązało się z surowymi karami dla uczestników.
Sygnalistyka łowiecka, którą znamy w dzisiejszych czasach, jest powiązana z historią Niemiec, gdyż melodie i utwory pochodzą właśnie z tego rejonu Europy. Przez knieje (lasy, puszcze) niosą się dźwięki blaszanych instrumentów, nazywane rogami Plessa, okazyjnie do gry używa się rogi Parforce (cieszą się szczególną popularnością w trakcie polowań konnych). Najrzadziej dają się słyszeć tradycyjne rogi, które wykonuje się z naroży bawołów.
Dzisiaj w trakcie polowania gra się około 30 sygnałów. Jedne z nich mają charakter informacyjny, a inne obrzędowo-uroczysty. Każdy ma swój wyjątkowy wymiar i formę, dlatego stanowią tak ważny element wszystkich spotkań myśliwych.
Dzień rozpoczyna się od charakterystycznego sygnału Pobudki, następnie słychać Powitanie, które ma na celu przywitanie wszystkich uczestników. Powitanie to jeden z najbardziej rozpoznawalnych i znanych sygnałów. Jeszcze inna melodia wzywa wszystkich myśliwych do zbiórki. To przywołanie do odprawy. Apel na łowy daje znać wszystkim obecnym, że czas wyruszać na polowanie!
Naganka naprzód to bardzo ważny sygnał, który znalazł się także w przepisach prawa. To znak, że należy przyspieszyć tempa, gdyż zwierzyna jest już blisko. Ta melodia sprawia, że w żyłach szybciej zaczyna krążyć krew, a odczuwana adrenalina daje jeszcze lepsze efekty w trakcie polowania.
Zakaz strzału w miot oznacza, że naganka jest za blisko. Koniec pędzenia, rozładuj broń to sygnał kończący polowanie. Myśliwy ma obowiązek rozładowania kalibru i wyjścia spoza swoje stanowisko.
Charakterystyczny sygnał Posiłek oznacza, że nadszedł czas na spożycie pożywienia, chwilę odpoczynku oraz nabranie sił do dalszego polowania.
Kiedy w grupie pojawi się nowy myśliwy, wiąże się to z uroczystym pasowaniem. Wstąpienie do grona myśliwych zostaje upamiętnione przy pomocy utworu Pasowanie – to tak zwany myśliwski chrzest. W trakcie łowów wybiera się także Króla, on również zostaje uhonorowany odpowiednim sygnałem. Na uwagę wszystkich uczestników polowania zasługuje sygnał Halali, który przypomina o bogatej i niezwykle długiej tradycji myśliwych oraz wszystkich przodkach, którzy również zajmowali się zdobywaniem pożywienia w ten sposób.
Nie każdy myśliwy wybierający się na łowy musi znać sygnały łowieckie i je grać. Najważniejsze, aby umiał je rozpoznawać. Ogromne znaczenie odgrywa także respektowanie najbardziej uroczystych utworów, do których zalicza się hymn i pokot.
Już na zakończenie łowów brzmi sygnał nazwany Pożegnanie. Z kolei hymn, który musi znać każdy myśliwy i pasjonat polowania na zwierzynę to utwór Darz Bór.
Polowania wiążą się z ważnymi, tradycyjnymi obrzędami. Po zakończonych łowach grane są charakterystyczne sygnały, a myśliwi dobierają je zgodnie z gatunkiem zabitych zwierząt. Odbywa się to tuż po zakończonym polowaniu, kiedy pokot leży ułożony przed myśliwymi. To szacunek i hołd dla zwierząt i jednocześnie ich pożegnanie z lasem.
Wśród najbardziej popularnych sygnałów można wymienić Niedźwiedź na rozkładzie, Żubr na rozkładzie oraz Kozica na rozkładzie. Łoś na rozkładzie brzmi niezwykle rzadko, gdyż zwierzę jest chronione przez cały rok, a jego zabicie wiąże się z karą grzywny.
W polskich kniejach słychać także utwór Jeleń na rozkładzie, Sarna na rozkładzie, Dzik na rozkładzie, Daniel na rozkładzie, Lis na rozkładzie, Zając na rozkładzie. Wszystkie gatunki ptactwa mają jeden sygnał – Pióro na rozkładzie.