2021-03-15
Liczebność drapieżników obecnych w polskich lasach z roku na rok rośnie. Problem ten dotyczy nie tylko tych największych i najgroźniejszych osobników, ale też i tych mniejszych. Rozwój populacji tych gatunków jest dla wielu osób kontrowersyjny. Zastanawiają się oni bowiem, się czy konieczna jest redukcja drapieżników? Czy odgrywają one ważną rolę w lasach, a jeśli nie, to jakie rozwiązania należy wdrożyć w celu zachowania odpowiedniego poziomu drapieżników? Wyjaśniamy poniżej.
Lis rudy
Obecność drapieżników w lasach jest niezwykle ważna. Specjaliści podkreślają, że ich występowanie pozwala zachować różnorodność biologiczną, mimo iż wielu uważa, że powinno się minimalizować ich ilość. Problem ten dotyczy głównie wilków - wielkość ich populacji w ciągu ostatnich kilku lat znacznie wzrosła. Jak wiadomo, zwierzęta te często są zarzewiem konfliktów i różnych problemów z lokalnymi społecznościami. Nie należy jednak zapominać, że dzięki drapieżnictwu można zadbać o odpowiedni dobór naturalny, tj. eliminowanie z populacji ofiar osobników o najniższym dostosowaniu, czyli chorych, najstarszych czy najmniejszych. Zwiększona, ale też zawyżona liczebność populacji jest efektem przeprowadzania niedoskonałych metod inwentaryzacji.
Liczebność drapieżników i stopień ich redukcji warto rozważyć w stosunku do gatunków zwierząt. Obecnie w Polsce nie jest prowadzony monitoring populacji wilka w całym obszarze jego występowania. Jedynymi czynnościami są inwentaryzacje prowadzone na poszczególnych regionach lasów, jednak nie można mówić o kompleksowym monitoringu całej populacji. Warto pamiętać, że wilki rekolonizują. Wilk przemieszcza się w swoim rewirze - może pokonać kilkaset kilometrów. Szacuje się, że obwód wilka może wynieść nawet 500 km2. Z tego względu dokładne oszacowanie ich liczebności nie jest możliwe.
Jeszcze trudniejsze jest oszacowanie liczebności rysia – drugiego w kolejności kluczowego drapieżnika występującego na terenie Polski. Szacuje się, że w Polsce występuje ich około 200 osobników, jednak większość z nich przebywa w Karpatach. Trudność wynika z ich skrytego trybu życia, ale też braku możliwości objęcia ich programem badań telemetrycznych i genetycznych.
Specjaliści wyjaśniają, że największym sukcesem w ramach międzynarodowych działań związanych z ochroną zwierząt jest ich ocalenie oraz ustabilizowanie populacji na odpowiednim poziomie. Losy drapieżników leżą w rękach człowieka - to on musi podjąć odpowiednie decyzje, a w konsekwencji działania. Aby było to możliwe urzędnicy muszą być wyposażeni w odpowiednie narzędzia.
Mówiąc o drapieżnikach, powinniśmy wspomnieć nie tylko o wilkach i rysiach. Zalicza się do nich też lisy, borsuki czy nawet ptaki. Te mniejsze gatunki coraz częściej można spotkać w miastach - przystosowują się one do życia w pobliżu ludzi, dlatego też nie należy ich bagatelizować. Co zaskakujące - dużym zagrożeniem dla różnych populacji zwierząt są bezpańskie psy i wolnożyjące koty. Wpływają one negatywnie na liczebność dzikich zwierząt, w tym tych znajdujących się pod ochroną.
Drapieżniki nie tylko płoszą, lecz przede wszystkim nękają zwierzęta leśne. W konsekwencji negatywnie wpływają one na ich zachowania przyczyniają się do śmierci młodych. Ustabilizowanie sytuacji w tym zakresie wymaga zmiany polityki ekologicznej państwa. Konieczne jest wprowadzenie prawnych rozwiązań, umożliwiających kontrolowanie liczebności drapieżników, gdyż ich niekontrolowany wzrost populacji negatywnie wpłynie na pozostałe gatunki zwierzyny.