2017-11-06
W jaki sposób najefektywniej polować? Wiele zależy od umiejętności mysliwego, ale także od okoliczności w jakich przyjdzie mu polować.
To sposób wymagający dużych umiejętności od myśliwego. Polega na podchodzeniu jak najbliżej zwierzyny przed oddaniem strzału. Aby mieć szanse, najważniejszą rzeczą jest opanowanie bezszelestnego poruszania się po terenie. Należy mieć na uwadze, że podczas podchodu nie poruszamy się cały czas. Co pewien odcinek musimy zatrzymać się w ukryciu i odczekać do kilkunastu minut, nasłuchując i obserwując otoczenie. Musimy nie dopuszczać do płoszenia zwierzyny. Ponadto niezbędna jest wiedza o zachowaniach zwierzyny, łowisku i umiejętność czytania śladów.
Niemniej ważne są przygotowania poczynione jeszcze przed wyjazdem do lasu, a mające na celu zniwelowanie drażniących zwierzęta zapachów. Nawet największemu mistrzowi skradania szkodzić będą perfumy, zapach papierosów oraz... własnego potu.
Tego ostatniego się nie pozbędziemy, ponieważ adrenalina i ruch sprawiają, że generujemy intensywną dla zwierząt woń. Możemy przynajmniej postarać się, aby nasze ubrania miały neutralny zapach. Jednym ze sposobów jest pranie ich na długo przed wyjazdem i suszenie ich na słońcu, by oddały cały zapach proszku do prania. Podobnie ze skórą - do mycia najlepsze będzie szare mydło.
Z innych rzeczy, których w pełni nie opanujemy jest choćby skrzypienie śniegu pod butami, które możemy nieco wygłuszyć owijając buty tkaniną. Sabotować nas będą także zachowania ptaków, które mogą dawać sygnały, że coś jest nie tak. Do polowania z podchodu ubrania mogą być nieco mniej ciepłe (doskonała będzie na przykład bielizna termoaktywna, z jednej strony odprowadzająca pot, a z drugiej nie dopuszczająca do utraty ciepła podczas postojów), ale absolutną koniecznością są wygodne buty oraz nieszeleszcząca odzież z kamuflażem dostosowanym do terenu i pory roku.
Chociaż podchód jest tak lubiany i emocjonujący, nie zawsze jest możliwy. Metody należy dostosować do warunków, terenu, gatunku zwierząt na które polujemy, a nawet do ustaw, które na danym terenie zostały uchwalone. Może się okazać, że nie ma możliwości podchodzenia zwierzyny w danej okolicy i wtedy musimy zdecydować się na polowanie z zasiadki.
Polegają na pozostaniu w jednym miejscu, obserwacji terenu i czatowaniu na przechodzącą zwierzynę. Zaraz obok polowania z podchodu jest to najczęściej stosowany sposób i doskonale nadaje się na polowanie na dziki, zwierzynę płową i drapieżniki. Wymaga stworzenia naziemnego lub nadziemnego stanowiska w pobliżu szlaków przemieszania się zwierzyny. Ich trasy musimy dokładnie znać i być w stanie przewidzieć.
Czatownia może mieć formę naziemnej osłony i posłużyć za nią mogą nam nawet elementy naturalnego otoczenia. Z osłon budowanych przez człowieka najpopularniejszymi są kosz (konstrukcja przypominająca pudło i obłożona kamuflażem z gałęzi i liści, bądź też bezpośrednio z nich wyplatana), a z bardziej nowoczesnych sposobów są to rozkładane namioty we wzory moro.
Najbardziej skuteczne są nadziemne ambony, pozwalające po pierwsze na daleki zasięg obserwacji, a po drugie ograniczenie naszego zapachu, który mógłby z łatwością dochodzić do zwierzyny, gdybyśmy siedzieli niżej. Nie oznacza to, że tego zapachu nie wyczują wcale. W miarę możliwości musimy się ustawiać pod wiatr, aby sztuki, w kierunku których będziemy mierzyć, nie mogły nas łatwo wyczuć. Zapach zostawiamy także w momencie wchodzenia na ambonę, do której zresztą powinniśmy się dostać równie bezszelestnie co podczas polowania z podchodem.
Brak idealnej ciszy ze strony myśliwych rzadko wywołuje pozytywne zwroty akcji. Możemy jedynie liczyć, że jeśli w okolicy polują inni myśliwi, mamy szansę ustrzelić zwierzynę, która została przez nich przypadkowo spłoszona i zagoniona w pobliże naszej zasiadki.
W obu przypadkach - czatowni naziemnych i nadziemnych - mamy możliwość podparcia broni, co korzystnie wpłynie na celność strzałów. Polowanie z zasiadki pozwala także na zyskanie więcej czasu do oceny zwierzyny i jej kondycji, a tym samym odstrzału tych sztuk, które wolno nam ustrzelić według przepisów o dokonywaniu selekcji, a więc słabszych i chorych. Taka metoda polowania sprawia, że jesteśmy mniej narażeni na kontakt z dzikim zwierzęciem. Gwarantuje nam to bezpieczeństwo, a jednocześnie polowanie z zasiadki charakteryzuje się dużą skutecznością.
Tym, co może nam zdecydowanie doskwierać, to przebywanie wciąż w jednym miejscu. Brak ruchu sprawia, że organizm szybciej się wychładza. Nawet latem należy pamiętać o skompletowaniu ciepłego stroju, jak choćby myśliwskich ubrań firmy Graff. Polowania często odbywają się po zachodzie słońca, gdy zwierzyna wyrusza na żer, lub też przed wschodem, gdy zwierzęta wracają do swoich kryjówek. Musimy być przygotowani na nagłe ochłodzenia, gdyż cała przygoda może skończyć się dla nas poważnymi przeziębieniami, zamiast kolejnym wyjazdem w teren.